
- Hej - mruknęłam i porwałam kanapkę z talerza Gabi
- Młoda powaliło Cię? - spytała
- Dlaczego niby ?? - zdziwiłam się
- Drzeć się po nocach i wyzywać ludzi - zauważył Maciek
- A może jak już się wtrącacie to powinniście wiedzieć dlaczego to zrobiłam - powiedziałam nie patrząc na Przemka
- No to mów - powiedziała moja mama
- Chodzi o to , że my ja i Przemek byliśmy razem , a potem On mnie zostawił jakby nigdy nic nas nie łączyło , a teraz beszczelnie przyjeżdża i chce mnie przepraszać jak ja go nawet na oczy nie chce widzieć - powiedziałam
- To dlatego chodziłaś taka smutna i spędzałaś czas tylko z świętą trójcą i dlatego nie chcesz się do nikogo zbliżyć- uświadomiła sobie prawdę moja siostra Gabi
- Tak ale muszę już iść bo się spóźnię i nie chce o tym rozmawiać - powiedziałam i wyszłam z domu
Po godzinie jazdy autobusem dojechałam do szkoły , nie chciało mi się tam siedzieć. To było u mnie niespotykane , bo tak ogólnie lubiłam się uczyć. Pierwszy miałam polski usiadłam w ostatniej ławce i w słuchałam się w słowa nauczycielki . Niestety po paru minutach odleciałam we własny świat. Moje myśli krążyły pomiędzy Pawłem a resztą chłopaków. Moi koledzy z klasy zachowywali się jak dzieciaki , a Paweł był naprawdę fajny, dobrze mi się z nim gadało . Mieliśmy wspólne pasję , zainteresowania. Dziewczyno ogarnij się - pomyślałam. Nagle przyszedł mi sms od Gomólskiego.
K: Hej piękna , jak tam??
D: Nudno :( nie mogę się na niczym skupić
K: Dlaczego ?
D:Możesz po mnie później przyjechać to Ci powiem ?
K: Jasne kiedy kończysz?
D: 13:25
K: Ok będę :P
D: Dzięki
Po tej krótkiej wymianie zdań , odetchnęłam z ulgą . Wiedziałam , że Kacper znajdzie wyjście z tej sytuacji. Zawsze wiedział. Po skończonych zajęciach wyszłam ze szkoły , a przed nią stał bus mojego przyjaciela. Bez wahania wsiadłam do auta , nie obyło się bez ciekawskich spojrzeń moich koleżanek z klasy. Na przywitanie przytuliłam przyjaciela.
- Hej co jest ?? - spytał
- Pojedzmy gdzieś , gdzie będziemy mogli porozmawiać - poprosiłam
- Może moje mieszkanie -zaproponował
- Może być - oznajmiłam
Pojechaliśmy do jego mieszania , byłam tam z milion razy , więc się nie bałam. Wjechaliśmy na 6 piętro , wpuścił mnie do środka a ja od razu wpakowałam się do jego salonu. Jak zwykle panował tam nieład.
- Posprzątał byś tutaj - zauważyłam
- Daj spokój , napijesz się czegoś ?? - spytał uśmiechając się szeroko
- Tak, herbatkę poproszę - powiedziałam z gracją
Poszedł do kuchni i wrócił po 10 minutach z herbatą dla mnie. Międzyczasie zdjęłam sweterek , bo w jego mieszkaniu było ciepło.
- No to opowiadaj - powiedział podając mi kubek
- No więc to może wydawać się dziwne ale muszę o tym z kimś pogadać bo eksploduje - powiedziałam
- Więc ?? - spytał
- To może być dziwne ale kiedy ostatnio przytuliłam Pawła to moje serce aż przyśpieszyło - mruknęłam
- Coo?? - zdziwił się
- Wiem jestem w dupie - mruknęłam a do mich oczu napłynęły łzy - Dlaczego moje życie się komplikuje. Dlaczego ja ?? - spytałam a na moich policzkach pojawiła się pierwsza łza
- Nie płacz , przecież to jeszcze nic nie znaczy - stwierdził
- Niby tak ale coraz częściej łapię się na tym , że myślę o Nim tak jak kiedyś o Pawlickim - powiedziałam
- Tutaj sprawa się komplikuje - powiedział
- Ratuj mnie - poprosiłam
- Nie wiem czy to coś da , przecież i tak będziecie się spotykać - zauważył
- Dzięki zamiast mnie ratować to jeszcze bardziej dołujesz - mruknęłam
- Dziewczyno otwórz oczy Paweł nie jest taki jak Przemek i nigdy nie będzie - powiedział
- Ale ja i tak go nie interesuje - odparłam upijając łyk herbaty
- Skąd wiesz?? - spytał mnie
- Bo to widać - odparłam
- Nie pierdol ja wiem lepiej - uśmiechnął się
- Przecież ja go nie kocham - mruknęłam
- Napewno ?? - spytał
- Chyba - zaśmiałam się sama z siebie
- A widzisz , tu Cię mam - krzyknął - Sama nie wiesz czego chcesz - dodał widząc moją niezdecydowaną minę
- Na dodatek wczoraj byłam na spacerze z Oskarem , a zrobiłam to po to , żeby nie widzieć tego palanta Przemka - mruknęłam
- Po co był ?? - spytał
- Chciał mnie przeprosić , ale ja mu powiedziałam , żeby spadał - powiedziałam dumnie
- To dobrze - pochwalił mnie
- Wiem ale nakrzyczałam na Niego jak przyszłam a to było grubo po północy.Na dodatek dziś rano moja siostra stwierdziła , że mnie pojebało ale jak jej powiedziałam o co chodzi zrozumiała - powiedziałam
- Przyznałaś się wkońcu przy wszystkich dlaczego miałaś doła?? - spytał
- Tak , uwierz nie było mi łatwo - mruknęłam
- Wierze - zaśmiał się
Mogłam z Nim tak cały czas siedzieć ale szczerze wiedziałam , że musiałam iść do domu, ponieważ musiałam się uczyć do szkoły. Chciałam siedzieć dłużej ale niestety nie mogłam. Wyszłam od Gingera około 18 ,poszłam na autobus , którym pojechałam do domu.
- Hej jestem - krzyknęłam
- Wkońcu , gdzie ty byłaś?? - spytała mnie Gabi
- U Kacpra musiałam omówić pewną sprawę - wyjaśniłam i poszłam od razu do kuchni odgrzać sobie obiad
- Chodziło o Przemka ?? - spytała wchodząc za mną
- Nie , nie o niego - powiedziałam
- Ahaa , mogłaś mi wtedy powiedzieć pomogłabym Ci - powiedziałam
- Nie dziękuje wtedy też Cię nie potrzebowałam ,a poza tym co byś zrobiła ?? - spytałam
- Nie wiem jakoś zawsze lepiej powiedzieć siostrze nie uważasz ?? - zapytała mnie
- Nie wiem , zajmij się lepiej Maciejem i swoim życiem a nie moim - powiedziałam podnosząc się z krzesła, wzięłam talerz i poszłam do pokoju.
Zamknęłam się w swoim pokoju i zaczęłam się uczyć , a kiedy skończyłam włączyłam sobie muzykę na laptopie. Musiałam się odprężyć , zapomnieć na razie o wszystkim. Śpiewałam drugą zwrotkę https://www.youtube.com/watch?v=3OmeRz8lj_Q kiedy do mojego pokoju wpadła moja siostra.
- Umiesz ciszej?? - spytała mnie
- Nie i wyjdź stąd - powiedziałam
- Uspokój się ludzie próbują oglądać swojego chłopaka - krzyknęłam
- Idź stąd - krzyknęłam i wypchnęłam ją z pokoju
Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać , nie chciałam się tak zachowywać ale poprostu musiałam się jakoś uspokoić. Płacz pomógł mi się uspokoić . Leżałam bezwładnie na moim łóżku myśląc czy ja też tak kiedyś będę mogła?? Czy będę mogła oglądać Pawła nie tylko w telewizji ale także w swoim pokoju. Uśmiechniętego od ucha do ucha , z błyskiem w oczach tego nie wiedziałam. Przecież on nawet nie jest mną zainteresowany - zaśmiałam się sama z siebie. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu widniała na nim godzina 22. Poczułam w brzuchu , że jestem głodna. Zeszłam na dół , nikogo nie było w kuchni , zjadłam szybko jakieś płatki i już chciałam już iść kiedy do pokoju weszła Gabi.
- Dlaczego ty taka jesteś?? - spytała mnie
- Jaka?? - zdziwiłam się
- Nieobecna a jak wspomniałam o chłopaku to mnie wyrzuciłaś- spytała - Ej mała powiedz co się dzieje ?? - spytała mnie po raz kolejny
- Mam teraz parę kłopotów ale nie lubię o tym mówić - zaczęłam
- Mnie możesz - usiadła obok mnie
- Proszę Cię , ty wszystko paplasz Maćkowi - stwierdziłam
- Jak chcesz - już chciała wstać kiedy złapałam ją za rękę
- Poczekaj powiem Ci - powiedziałam

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz