Wszystko się ułożyło. Ja skończyłam szkole i rozpoczęłam studia na wydziale rehabilitacji na jednym z toruńskich uniwersytetow. Kacper nadal u nas jeździ co mnie cieszy ponieważ miałam przy sobie chodź jednego z przyjaciół.Oskar jeździ teraz w pierwszoligowej drużynie z Gdańska rzadko sie widywalismy ale zawsze znalazł dla mnie czas. Jeśli chodzi o Pawła... hmm wybaczyłam mu ale nie jesteśmy razem. Ciężko mi jest po tym wszystkim tak po prostu zapomnieć i zacząć od nowa. Przyjaznimy się on się o mnie stara wiadomo chce to naprawić zobaczymy co przyniesie los.
Dziś na motoarenie odbył się specjalny mecz dla Darcy"ego Wada. Przyjaciele Darcy"ego vs. Get Well Toruń. Drużynę przyjaciół reprezentowali : Chris Holder, Davey Watt, Tai Woffinden, mój przyszły szwagier Maciej Janowski, Anderas Jonsson, Rune Holta i brat Chrisa - Jack Holder. Natomiast w drużynie z Torunia jechali : Martin Vaculik, mój przyjaciel Kacper Gomolski, Adrian Miedziński, Grzegorz Walasek, Greg Hancock, mój były Paweł Przedpełski oraz Dawid Krzyżanowski. Mecz wygrali zawodnicy miejscowej drużyny 51- 39. Dochód z zawodów zostanie przekazany na rehabilitacje Darcy"ego.
Siedziałam właśnie w busie Gingera czekałam na niego aż się ogarnie z zawiezie mnie do domu. Wiedział ze mimo że wybaczyłam Pawłowi chce ograniczyć z nim kontakt. Oczywiście nadal go kochałam ale nie byłam gotowa na widywanie go codziennie. Obiecał ze mnie odwiezie a teraz cały czas gdzieś latał. Miałam na sobie to i szczerze mówiąc było mi trochę chłodno.
- No nareszcie ile można czekać ? - spytałam Gomólskiego gdy tylko wszedł do busa
- Przepraszam Cię Paweł mnie zatrzymał - powiedział
- Jak juz się z nim policze - odparłam ostro
- Długo będziesz się na niego boczyc? -spytał
- Ja sie na niego nie boczę, ja mam do niego żal a to jest co innego , zapamiętaj to sobie - pogroziłam mu palcem
- Ok - mruknął poczym natychmiast ruszył
- Kacper przepraszam za to ze na Ciebie naskoczylam ale nie lubię o nim gadac , zrozum - powiedziałam po chwili milczenia
- Rozumiem jesteś inna niż wtedy kiedy zostawił Cię Przemek - oznajmił
- Wtedy miałam waszą trójkę a teraz zostałeś mi tylko ty - lekko się uśmiechnęłam
- Frędzel dalej jest Twoim przyjacielem tylko ze nie ma go na miejscu - zaznaczył - A Paweł czeka aż Ci przejdzie - dodał
- To sobie jeszcze poczeka - prychnęłam
- Domyślam się - uśmiechnął się szeroko - Jesteśmy na miejscu - dodał wskazując na mój dom
- Dzięki - przytuliłam do na pożegnanie
- Proszę - powiedział I się uśmiechnął
Wyszłam z auta i poczlapalam do domu , gdzie czekała na mnie moja rodzina. Nie myliłam się siedzieli na kanapie i oglądali telewizję. Gabi przytulała się do Maćka, słodko wyglądali . Popatrzyłam na nich zastanawiając się czy ja też tak będę mogła. Czy przezwyciężę ból i ponownie komuś zaufam. Tego nie wiedziałam.
- O jestes nareszcie - powiedziała - Co tak długo ? - dodała
- Musiałam czekać na Kacpra a ten zagadał się z Pawłem - wyjasnilam
- Aha no dobrze - machnęła ręką - Chcesz to obiad jest w lodówce - powiedziała
- Nie chce , pójdę do siebie - wskazałam na schody
- Dziecko musisz jeść - powiedziała ostro
- Nie chce - zdenerwowałam się
- Daj jej spokój - poparł mnie tato
- Dzięki tato , a teraz przepraszam pójdę do siebie - odparłam
Popędziłam schodami na górę i weszłam do swojego pokoju , zamknęłam drzwi na klucz i zaczęłam płakać. Dlaczego mnie się nie układa? Dlaczego to ja musiałam cierpieć mimo iż na to nie zasłużyłam? Dlaczego to mnie zostawili chłopcy? Pozwalałam swoim łzy płynąć po moich policzkach. Musiałam wkońcu wziąć się za siebie ale nie bardzo potrafiłam. Niby wybaczyłam Pawłowi ale w głębi serca czułam ze nie potrafię tego zrobić. Udaje przed wszystkim ze jest dobrze a tak nie jest. Czuje się samotna i opuszczona. Co noc dławię się łzami by nikt nie wiedział ze płacze , później rano wstaje i udaje że jest dobrze. Jestem tym naprawdę zmęczona. Nagle z moich rozmyślań wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu. Na wyświetlaczu widniał napis " GINGER" co on chce ? Odebrałam bez wahania.
- Halo - powiedziałam zachrypniętym głosem
~Spalas? - spytał
- Tak a co się stało? - skłamałam
~Myślałem ze pójdziesz ze mną na imprezę? - spytał
- Wiesz co chętnie , musze odpocząć od tego całego myślenia - odparłam
~ O kim lub o człym tak myślisz ?- spytał
- O wszystkim i o niczym - sklamalam po raz drugi
~ Ok to kiedy po Ciebie przyjechać? - spytał
- Za godzinkę - oznajmiłam
~ W takim razie do zobaczenia - czułam ze uśmiecha się do słuchawki
Gdy tylko się rozłączył rozpoczęłam przygotowania do imprezy. Wzięłam prysznic , pomalowałam się , ubrałam się , ułożyłam fryzurę i parę minut przed przyjazdem Gomólskiego byłam gotowa. Zeszłam na dół a tam od razu rozpoczęły się pytania.
- Gdzie ty idziesz ? - spytała moja mama
- Na imprezę, musze się rozerwać bo czuję że eksploduje - oznajmiłam
- A z kim ? - spytał mój ojciec
- Z Gomólskim - powiedziałam
- Bardzo bezpiecznie niech się Państwo nie martwią Kacper nie pozwoli jej zrobić głupoty - odezwał się Maciej
Wysłałam mu najszerszy uśmiech jaki potrafiłam zrobić w ramach podziękowań. Wiedziałam że wygrałam tw małą wojnę. Po chwili usłyszałam klakson co oznaczało ze mój wydawca przyjechał. Wyszłam z domu nie patrząc na rodziców, przeszłam przeź bramkę i Wsiadłam do znajomego busa. Usmiechałam się od ucha do ucha wsiadajac od strony pasażera.
- Witam Pana Panie Gomolski - przywitałam się
- Witam Panią Panno Milewska - zaśmiał się
Pojechaliśmy do jednego z klubów w Toruniu, tam okazało się ze są wszyscy Chris , Tai po prostu wszyscy którzy jechali w dzisiejszych zawodach. Piłam, tańczyła, bawiłam się świetnie zapominając o zmartwieniach i problemach. Najwięcej tańczyłam z Kacperem. Kiedy wszyscy byli już pijani oprócz Gomolskiego który przyjechał autem rozpoczęło się karaoke. Wszyscy cos śpiewali , a kiedy przyszła moja kolej zaspiewałam Love Yourself Justina Biebera. Później poszliśmy jeszcze więcej pić , byłam już tak pijana ze zaczęłam tańczyć na stole. Ginger zdjął mnie z niego przerzucił przez ramię i zaniósł do samochodu poczym odwiozl mnie do domu.
______________________________________________________ Kochani!
Przepraszam za długa nieobecność ale musiałam uporządkować swoje sprawy. Teraz kiedy żużel pomalutku wraca czuje ze dostaje coraz więcej weny. Postaram się wrzucać posty regularnie.
Kto był dziś na Motoarenie lub na innym stadionie niech pisze s komentarzach jak było. Czekam z niecierpliwością.
Wasza Wardowa96 :)
Buziaki , Dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz